Nie chodzi jednak o nagłe zerwanie z przeszłością. Prawdziwa transformacja to proces inicjacji – podróż, w której dawne doświadczenia stają się częścią nowej tożsamości. To, co kiedyś było ciężarem, może okazać się Twoim największym zasobem.
Etap uśpienia – życie według cudzych oczekiwań, lojalność wobec innych kosztem siebie.
Etap kryzysu – moment, gdy stary świat już nie działa, a nowy jeszcze się nie narodził.
Etap przebudzenia – spotkanie z własnymi emocjami, potrzebami, z prawdą o sobie.
Etap autentyczności – życie w zgodzie z wewnętrznym kompasem, budowanie bliskości i mocy.
Transformacja to nie tylko zmiana. To powrót do siebie. To proces, w którym stajesz się swoim własnym przewodnikiem – Czarodziejką, Mędrcem, Kotem z krainy własnej wyobraźni.
Każdy z nas nosi w sobie potencjał tej drogi.
A jeśli odczuwasz, że Twój kryzys to tak naprawdę wezwanie – być może właśnie teraz nadszedł moment, aby odpowiedzieć na zaproszenie do transformacji.